Dni mijają, powietrze staje się coraz chłodniejsze, a wy wciąż nie próżnujecie. Zdziwię Was, ale nawet mi jest już ciężko za Wami nadążyć. Przerwę więc na chwilkę Wasze szykowanie się na dzisiejszy bal. Nie martwcie się, ja również tam będę.
A good listener makes more friends than a good talker!
Stworzył nam się nowy trójkącik. Miejsce V. zastąpiła słodziutka S. Czy na prawdę sądziłaś, że poderwiesz Allana na dziecko? Narobiłaś sobie tylko sporego kłopotu, a W. okazała się silniejszym przeciwnikiem. Walka jednak wydaje się jeszcze nie zakończona, co ciekawego szykujecie? Czekam na następną rundę. Allan, a ty musisz wybierać. Ciężka decyzja, a ja już nie mogę się jej doczekać.
Słodziutka Buckley ma też swoje za uszami. Co się stało z Toretto? Czyżbyś nagle go opuściła? Mieliście tyle wspólnego, narkotyki w szczególności. Nie musimy się przynajmniej o niego martwić, Rose już się nim zajęła i na pewno da mu rozgrzeszenie, lub poprosi tatusia.
Oj! Nie zapominajmy o Vivienne. U Ciebie zawsze się coś dzieje... Wydaje mi się, że zastąpiłaś Allana, Nickiem. Nie będzie łatwo, chłopaczek czuje mięte do kochanej blondyneczki, W. Jednak, to tylko rybka w morzu Twoich sprawek. Widziano V. i R. wsiadające do radiowozu? Ponowne wyciąganie z problemów? Nie sądzicie, że czas już dorosnąć, ale o czym ja bym wtedy pisała...
Do usłyszenia!
Zawsze i wszędzie!
Zawsze i wszędzie!
XOXO Plotkara